poniedziałek, 28 stycznia 2008

Cisza


Dźwięk który syczy i huczy
Gdy słowa płyną swobodnie
Który dudni i brzęczy
Gdy łopoczą skrzydła ptaków

Nigdy nie wiesz czy to już on
Czy nim podszyte dziecię
Wsłuchujesz się głębiej i więcej
W warstwy położone najniżej, najwyżej

Cisza brzmi niewinnie
Jak burza groźna i szczera
I wiatr bezlitośnie swawolny
W takt tkania pająka

W spokoju swym niespokojny
We wzburzeniu kochający
Będący zawsze i we wszystkim
Najeżony bezruchem z jagodami

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

It's nice to feel an unknown language :)